Nie 20 dni, nie 26 dni, ale aż 35 dni za każdy rok pracy miałby wynosić nowy urlop wypoczynkowy dla każdego kto zatrudniony jest na podstawie umowy o pracę regulowanej kodeksem pracy. Taką propozycję zgłosiły związki zawodowe i jest ona analizowana przez organizacje pracodawców.
Obecnie wymiar urlopu wypoczynkowego
dla osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę uzależniony jest od stażu pracy. Osobom, których staż pracy nie przekracza dziesięciu lat należy się 20 dni urlopu wypoczynkowego za każdy rok pracy, zaś pracownikom o stażu przekraczającym 10 lat – 26 dni urlopu za każdy rok pracy.
Urlop 35 dni. Równy dla każdego?
Rządząca partia – PiS już w poprzedniej kadencji szykowała się do rewolucji w prawie pracy. Specjalna komisja kodyfikacyjna przygotowała projekt nowych rozwiązań. Zamiast obowiązującego od czasów PRL kodeksu pracy miałby by być dwa kodeksy: kodeks pracownika i kodeks pracodawcy. Jednak wiele nowych rozwiązań przygotowanych przez specjalistów prawa pracy wzbudziło wielkie kontrowersje – m.in. dłuższy czas pracy
dla palaczy czy osób wysyłających prywatne e-maile.
Wiele nowych rozwiązań dotyczyło także wymiaru czasu pracy w zakresie urlopów wypoczynkowych. Jedno z kluczowych zakładało,
że wszyscy pracownicy, niezależnie od indywidualnego stażu pracy będą mieli taki sam wymiar urlopów wypoczynkowych. Miał on wynosić 26 dni. Za to pracodawcy zyskaliby prawo
do anulowania urlopów, które nie zostały wykorzystane w terminie przy czym okres przysługujący na wykorzystanie zaległości urlopowych zostałby radykalnie skrócony.
   
Więcej informacji znajdą Państwo w serwisie:
www.strefabiznesu.pl
Źródło informacji: www.strefabiznesu.pl